sobota, 18 grudnia 2021 Anna Cichos Aktualności świetlicy
Listopadowe popołudnia w świetlicy szkolnej obfitowały w zajęcia przyrodnicze z elementami hortiterapii - obiektami obserwacji były głównie mchy, paprocie i porosty. Oprócz roślin zaobserwowaliśmy kilka owadów i pajęczaków w tym zaleszczotka, którego rozmiar ciała wynosił ok. 5 mm! Cechą charakterystyczną zaleszczotka są duże szczypce - wyglądem przypomina skorpiona.
Pomysły na zajęcia rodzą się już podczas moich spacerów po okolicznych jak i odległych lasach, wszystko fotografuję. To, co mnie zainteresuje i natchnie, zbieram do torby lub koszyka, a następnie przystępuję do selekcji i grupowania zgromadzonych pomocy dydaktycznych.
A gdy wchodzę do klasy na zajęcia, nic nie umknie uwadze dzieci - zawsze dojrzą lupy - słyszę ich wesołe komentarze: "Hura! Dziś będą rośliny!". Lubię pokazywać dzieciom piękno otaczającego świata. Uwielbiają to także dzieci, reagują spontanicznie i emocjonalnie („Ble, na tej paprotce jest pełno robali!”. Nie, nie były to „robale”, a licznie umiejscowione kupki zarodni na spodzie liścia - małe kuleczki o brązowej barwie, służące paprociom do rozmnażania się).
Dzieci uważnie przyglądają się również „ślimakom” mieszkającym przy korzonkach paproci. Są to kłącza (inaczej podziemne łodygi) z młodymi liśćmi zwiniętymi w charakterystyczne „ślimaki”.
Podczas zajęć wykonaliśmy także doświadczenie z mchem torfowcem - sprawdziliśmy, czy mchy chłoną wodę jak gąbka. Chłoną!
Zachęcam do spacerów po parku, lesie, łące, okolicach rzek i jezior. Polecam także zbieranie „naturalnych skarbów” – z chęcią w szkole pobawimy się w detektywa przyrodniczego i wyjaśnimy pewne tajemnice.