wtorek, 20 grudnia 2016 Małgorzata Bundyra Warańska, Jan Czarnecki kl. IIIB Aktualności Rady Rodziców
W dniu 20.12.2016 r., w naszej szkole odbyło się spotkanie ze znanym komentatorem i dziennikarzem sportowym – Marcinem Borkiem. Ze względu na opóźnioną godzinę rozpoczęcia wizyty, rozmowa z naszym gościem przebiegła w bardzo kameralnej atmosferze.
Do sali konferencyjnej, która mieści się obok sekretariatu, wchodziliśmy dosyć niepewnie. Byliśmy podekscytowani obecnością pana Marcina, lecz jeszcze bardziej onieśmielił nas fakt, że do spotkania przystępowaliśmy w grupie zaledwie 7 osób.
Pomimo naszych wcześniejszych obaw, rozmowa przy kawie i ciastkach zaczęła się bardzo szybko kleić. Już po paru minutach okazało się, że nasz gość jest osobą niezwykle miłą, towarzyską oraz obytą nie tylko ze sportem, lecz także z kulturą, szczególnie tą muzyczną.
Spotkanie rozpoczęło się od pytania o tajniki pracy komentatora sportowego. Pan Borek odpowiedział nam bardzo wyczerpująco, wzbogacając swą wypowiedź o anegdoty związane z trudnościami komentowania meczu „na żywo”. Wspomniał także, jakie były początki jego drogi w zawodzie dziennikarza i komentatora. Warto wspomnieć, że miały one swoje miejsce w czasach wczesnego dzieciństwa, a za współautora sukcesu naszego rozmówcy można uznać czarno-biały telewizor, który znajdował się w rodzinnym domu Borków. To właśnie na nim oglądał mecze europejskich rozgrywek z udziałem „Juventusu Turyn” , klubu Zbigniewa Bońka. Młody Marcin miał w zwyczaju wyciszać telewizor i samodzielnie dbać o udźwiękowienie widowiska.
Wiele dowiedzieliśmy się też o czasach, w których nasz rozmówca zajmował się tańcem w zespole ludowym, a stałym bywalcem sklepowych półek był wyłącznie ocet.
Po tym interesującym wstępie, składającym się z historii życia i kariery pana Borka, nasza konwersacja rozluźniła się i poszła torem tajemnic z kuluarów świata piłki nożnej, by następnie dotrzeć do tematów sportów walki, szczególnie w aspekcie ich rozwoju w naszej ojczyźnie. Jednak tego punktu rozmowy nie będę przytaczał szerokiemu gronu odbiorców. Sami rozumiecie – „Tajne przez poufne”.
Myślę, że wielkie uznanie należy się też dyrektorowi naszej szkoły – panu Jarosławowi Krajewskiemu oraz panu Illukowiczowi, który pełni funkcję przewodniczącego Rady Rodziców. Obaj panowie twórczo uczestniczyli w dyskusji, przy okazji zaskakując nas swoją szeroką wiedzą na temat sportu. Na ich twarzach rysowała się ekscytacja równa oblewającej nasze lica, gdy wchodziliśmy do sali. Szczególnie dziękujemy tym dżentelmenom, gdyż bez ich starań spotkanie z pewnością nie doszłoby do skutku. Poczęstunek także był pyszny, jednak w obliczu rozmowy zszedł na drugi plan, czego mimo wszystko nie wskazywała liczba ciasteczek, która malała w zatrważającym tempie.
Po części merytorycznej nadszedł czas zdjęć oraz podziękowań. Gdy wszyscy z obecnych uwiecznili już spotkanie w formie zdjęć z naszym gościem, pożegnaliśmy się i wyszliśmy z sali. Ożywiona dyskusja trwała całą drogę do szatni, a w przypadku niektórych, nawet drogę ze szkoły na przystanek Suchy Las/Nowy Rynek.
Myślę, że każdy z obecnych zapamięta to spotkanie na bardzo długo. Pan Marcin Borek jest nie tylko świetnym dziennikarzem, ale także niezmiernie inspirującą postacią, której znakiem rozpoznawczym jest wielka konsekwencja w działaniu i dążeniu do spełnienia swych aspiracji.