wtorek, 17 stycznia 2017 Ewa Trydeńska, Weronika Sarnowska i Wiktoria Wojcieszyńska kl. IIIC Aktualności Rady Rodziców
Dnia 17.01.2017 r. nasze gimnazjum odwiedził wielki sportowiec - mistrz olimpijski i mistrz świata w rzucie młotem, pan Szymon Ziółkowski. Spotkanie, w którym wzięli udział uczniowie trzecich klas, tradycyjnie już poprowadził przewodniczący Rady Rodziców pan Mikołaj Illukowicz.
Pan Szymon chętnie odpowiadał na pytania zadawane przez gimnazjalistów. Zdradził nam, że swoją karierę rozpoczął dzięki swojemu ojcu, który zaprowadził go na pierwszy trening w wieku 13 lat. Nasz gość wspominał, że mimo kiepskich warunków i początkowych niepowodzeń od razu połknął bakcyla, choć początkowo nie wiązał swojej przyszłości z tym sportem i nie spodziewał się, że tak się to wszystko potoczy. Gdy po jakimś czasie jego idolem sportowym stał się Michael Jordan, pan Ziółkowski sam nabrał chęci , by stać się tak dobrym sportowcem jak ten świetny koszykarz. Jednak dopiero z czasem rzut młotem stał się dla naszego gościa przyjemnością. Nie było łatwo, dzień trzeba było wypełnić nie tylko szkołą i nauką, ale i treningami. Z czasem zajmowały one nawet i dziewięć godzin dziennie. Pan Szymon z uśmiechem na twarzy wspominał swoją pierwszą nagrodę z wygranych zawodów klubowych. Były to słuchawki , które od tamtej chwili stały się jego swoistym talizmanem - zawsze mu towarzyszyły i motywowały do rozwoju. Nasz gość podkreślił także, że miał dużo szczęścia w życiu sportowym – zawsze otrzymywał wsparcie od rodziców, trenera oraz prezesa klubu. To bardzo pomagało w sportowej karierze.
Po 27 latach pan Szymon postanowił zakończyć swoją karierę, jednak nie zdecydował się zostać trenerem. Nie nakłania także swoich dzieci do pójścia w jego ślady. Na pytanie, czy przestrzega jakiejś specjalnej diety, odpowiedział ze śmiechem, że nie musi się o takie rzeczy martwić. Podkreślał też, że pomimo zakończonej kariery sport wciąż jest obecny w jego życiu.
Spotkanie trwało niecałe dwie godziny lekcyjne. Po serii pytań i odpowiedzi uczennice naszej szkoły w ramach podziękowania wręczyły naszemu gościowi kwiaty. Potem można było zrobić sobie zdjęcie z panem Szymonem i otrzymać od niego autograf – z czego skorzystała większość trzecioklasistów. Czas z byłym olimpijczykiem uważamy za niezwykle ciekawy i cenny, i mamy nadzieję, że wkrótce odwiedzi nas ponownie.